Pontoniarze

piątek, 24 czerwca 2011
czwartek, 23 czerwca 2011
Zostalo tylko 10km.
Wplynelismy na jezioro Białe. Wielka fala i odległość do końca przekonała nas do zakończenia podróży już około 15. Wynajeliśmy domek w ośrodku rodem z lat 70. Mój namiot chyba lepiej wygląda, ale co tam będzie inaczej.
Rzeka po horyzont
Nad ranem burza. Wstalismy o 7 nie pada ale chmury przesłaniają niebo. Koło 10 wychodzi słońce. Kiedyś narzekalismy pływając 2 godziny dookoła jednego drzewa, dziś mamy rzekę po horyzont.
środa, 22 czerwca 2011
Na dzis koniec
Spimy w lesie. Caly dzień piękna pogoda. Chyba najładniejszy dzień od początku. Dzisiaj chyba będziemy sami na polu. N 53 53, 7423 E 23 13,467
Rano 8:30 na wodzie
Dziś czekają nas sluzy. Okazało się że pierwsze 3 są w remoncie. Trzecia największa nas dobila, na szczęście 4 działała.
wtorek, 21 czerwca 2011
Dzisiaj rygol.
Cały dzień piękna pogoda. Teraz trochę pada, siedzimy w barze czekamy na jajowe. Dziś płynąłem pontonem a kanoe zaliczyło glebę. Potem wracali pod prąd bo Tj nie pozbieral swoich gratow z wody. N 53 57.7914 E 18.4747
Myslalem ze aluminiowe wiosla sa niezniszczalne
No cóż nie wziąłem pod uwagę Tj'a jednak można je złamać. 15 lat nie padło nam wioslo, dobrze że mieliśmy zapasowe.
Trzeci dzien Adamowe Laczki
Nie napracowaliśmy się zbytnio. Może jakieś 13 km. Pogoda całkiem fajna. Śpimy gdzieś w lesie. Poznajemy załogę 6 starszych gości. My za 20 lat. Mamy zniżkę w pensjonacie w wiśle goście są góralami.
niedziela, 19 czerwca 2011
Pole u Wieska za Wysokím Mostem
Poranek był deszczowy, ale później było coraz ładniej. Teraz świeci słońce i przypalilismy sobie kolana. Pole super, jest kibel prysznic sauna itp. N 54 1.9178 E 23 12.3481
Deszczowa noc i poranek
Śpimy przy ujściu z jeziora Postaw. N 54 4.3037 E 23 6.7298 obok Czerwonego Folwarku. Wczoraj było trochę słońca i deszczu dziś jak na razie tylko deszcz. Śniadanie i lecimy dalej.
sobota, 18 czerwca 2011
Godzina 8:20 Gawrych Ruda
Lodka byla chwile przede mną. Właśnie odbezpieczam pierwszego browarka. Tyle ze jestem sam. No cóż wyprawa nie zaczęła się najlepiej. Powiem tylko jedno słowo które wyjaśnia wszystko:-) TJ he he. Ciąg dalszy nastąpi.
środa, 25 maja 2011
Zaskakujące zmiany
Tak, tak, chyba czas na coś nowego. W tym roku nasi geriatrycy, czyli ja i TJ nie płyną Pasatem a... kanoe. Nasza łódka ma wymiary [cm](dł x szer)500x85, waży 35kg i ma ładowność 380kg. TJ ostatnio trochę schudł więc powinno wystarczyć :). Mbu płynie swoim rosyjskim krążownikiem, więc śmieciarka będzie. :) Sprzęt udostępnia nam firma www.splywy.pl



Tym razem Czarna Hańcza
W tym roku, ze specjalną dedykacją dla Yomana, rzeka której unikaliśmy od bardzo dawna.
Planowany start Warszawa 18.06.2011 godzina 03:00
Planowany start Warszawa 18.06.2011 godzina 03:00
Subskrybuj:
Posty (Atom)